poniedziałek, 7 listopada 2011

Coben.

Przeziębienie to straszna rzecz, szczególnie jak jest pustka w domu i trzeba samemu spędzić jakoś czas. Ciągłe oglądanie filmów jest strasznie nużące, więc wzięłam się za czytanie pewnej książki, którą niedawno zaczęłam czytać.

"-Czego się bisz najbardziej? - szepcze głos.-
Wyobraź sobie najcarniejszy strach. Czujesz?
Najgorszą udrenkę dostępną wyobraźni?
-Tak - mówię po dłuższym milczeniu.
-A teraz wyobraź sobie coś gorsego, cś znacznie,
znacznie gorszego..."

Jest to książka pod tytułem " Najczarniejszy Strach" Harlena Cobena, megagwiazdy współczesneg thillera ( przynajmniej tak jest napisane na okładce;pp ).
Opowiada ona dalszą część przygód Myrona Bolitara. Gorąco polecam wam tą książkę, jest bardzo wciągająca, a koniec zagadki jest naprawdę nieprzewidywalny.

A tak pozatym odgrzebałam stare zdjęcie, którym się trochę pobawiłam i w różnych programach przerobiłam, no cóż z nudów i takie rzeczy się robi. Co o nim sądzicie?

C

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz