wtorek, 8 listopada 2011

Oj tam, oj tam.

Mam już dość chłopaków, którzy niby fajni, niby odważni, a do dziewczyny nie podejdą. Opiszę to na konkretnym przykładzie, ale jest ich kilku.
Na każdej lekcji Rafał patrzy się na mnie, przygląda. To spojrzy na nauczyciela, to w zeszyt, ale  ode mnie wzroku nie odwróci. Ale jak już pochwycę jego spojrzenie, odwraca tylko wzrok i na tym koniec.
Na przerwie nie podejdzie, nie pogada a na lekcjach jak opisałam.
Czy to nie jest denerwujące? E tam, szkoda gadać.

Nie przypuszczałam, że to kiedyś powiem, ale: Youpi! Jutro do szkoły.
Wiem, wiem. Coś mi na mózg padło, ale już w domu nie wytrzymuje. 

Dzisiaj tak sobie rozmyślałam o aktorze - Maciej Musiał, którego nie muszę przedstawiać - jak to być w jego skórze. Oczywiście praca na planie musi być fajna, tyle fanów, popularność i wogule. Plusów jest dużo, ale co z minusami?
No właśnie każdy nastolatek/a marzy by stać się słowanym popularnym i wogule. Ale minusy, takie jak:
-opuszczanie szkoły
-wele tysięcy wielbicieli, którzy nie dają spokoju
-brak prywatności
-brak czasu na przyjemności
Ciekawe jak on sobie z tym wszystkim radzi. Ale praca ze znanymi i lubianymi musi być genialna, przynajmniej ja tak uważam.


PS. Ma genialną fryzurę! ;pp

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz