niedziela, 6 listopada 2011

Dzisiaj niedziela !

Wiecie wstałam dzisiaj rano z dziwną myślą:
"Co by było gdyby, jutra nie było?"
No właśnie, niby takie proste pytanie, ale do tej pory nie znalazłam żadnej odpowiedzi. Niektórzy ludzie uważają,że przeprosiliby pewne osoby, inni że wszystkie złe uczynki naprawiliby, ale tak naprawdę co ja bym zrobiła?
Po dłuższym zastanowieniu uznałam, że żyłabym tak, jak teraz nie zmieniając niczego w oczekiwaniu na "koniec".
Ale z drugiej strony jeżeli byłabym pewna, że jutro nie nastąpi w 100 % to wyznałabym wszystko co mi w duszy siedzi i nie daje spokoju. Wyznałabym niektórym osobom wszystko co mnie denerwuje, innym za co ich lubię, a chłopakom, że mi się podobają.
Wiem, że powinnam grać w otwarte karty i to o czym myśle powiedzieć niektórym osobom, lecz niestety nie potrafię i to właśnie jest taki minus z mojej strony, nie jestem co do niektórych szczera.
Jestem tylko ciekawa co inni myślą na ten temat, dlatego też proponuję zastanowić się i coś w sobie, swoim życiu zmienić, by mieć czyste konto.

Ale dzisiaj niedziela, oczywiście przeznaczona na prace domowe, naukę i do uzupełnienia wszystkich zaległości. Nie lubię niedzieli!!!!
No, ale koniec tego użalania się, pora na działanie. Im szybciej wezmę się do roboty, tym szybciej będę miała czas wolny, czyż nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz